Korona Góra Ropczycka 3:3 Baszta Zawada
Kolejny już mecz w dobrym wykonaniu Korony. Było wszystko oprócz tego co dręczy Górę od zawsze , a mianowicie nie wykorzystywanie praktycznie 100% sytuacji. Mecz zaczął się od wysokiej gry gospodarzy, już na samym początku do szansy doszedł Bartek Surman ,który wykorzystał niedokładne podanie rywala i znalazł się praktycznie sam na sam z bramkarzem. Niestety piłka wędruje ponad poprzeczkę. Jak to mówią niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Nieco później to przyjezdni strzelają bramkę pierwszą w tym spotkaniu. W 21 minucie wyrównujemy po strzale Bartka Surmana. 2:1! po raz kolejny strzela Bartek, trochę dużo powiedziane ,że to był strzał bardziej podanie :D Po błędzie bramkarza piłka ląduje w siatce. Kolejne dwie bramki zdobywa drużyna przyjezdna, przegrywamy 2:3. Ok. 75 minuty podciętą piłkę dostaje Seweryn Kułak ,który ze stoickim spokojem przyjmuję piłkę w polu karnym, "kiwa" jednego z rywali i oddaje celny strzał w bramkę wyrównując wynik spotkania. Korona może zaliczyć kolejny mecz do udanych występów, była walka, zaangażowanie, mecz został wybiegany, każdy dał z siebie wszystko i przede wszystkim nie było kłótni co ostatnio jest często spotykane w drużynie KORONY.
Komentarze